Uczestnikom WordCamp Europe odmawia się wiz, ponieważ cena biletu na konferencję jest zbyt niska

Opublikowany: 2017-05-20

Dziś rano organizatorzy WordCamp Europe 2017 opublikowali list otwarty do prezydenta Francji Emmanuela Macrona w sprawie odmowy wiz na wydarzenie. Zgodnie z odmową, którą otrzymali uczestnicy, Francja odmawia wiz, ponieważ cena biletu na konferencję jest zbyt niska:

Zwróciliśmy uwagę, że nasi przyjaciele z niektórych krajów mają problemy z odrzuceniem ich wiz na tej podstawie, że „wpisowe w wysokości 40 euro nie może usprawiedliwiać podróży międzynarodowych”, co sprawia, że ​​ta konferencja jest dostępna dla wszystkich. Przykro nam, że to się dzieje, ponieważ teraz — po raz pierwszy w historii WordCamp Europe — nasza integracja jest ciężarem, który dźwigamy.

List otwarty wyjaśnia tradycję WordCamp polegającą na utrzymywaniu niskich cen biletów, aby były one bardziej inkluzywne dla wszystkich poziomów dochodów.

Lider ds. komunikacji WCEU Emanuel Blagonic szacuje, że pięć osób z Indii, którym już odmówiono wiz, ale powiedziało, że więcej uczestników i współpracowników będzie udzielać wywiadów w nadchodzących dniach.

„Nie napisaliśmy tego, aby uzyskać oficjalną odpowiedź, ponieważ jest to list otwarty, ale mamy nadzieję wysłać wiadomość o znaczeniu bycia integracyjnym i dostępnym – czym są WordCamps, głównie ze względu na niską cenę biletu” Blagonic powiedział. „Mamy nadzieję, że ten list pomoże urzędnikom to zrozumieć”.

Pomimo nieszkodliwego charakteru WordCamps, uzyskanie wiz na te wydarzenia jest odwieczną walką o uczestników pochodzących z krajów, które mają napięte stosunki, obawy dotyczące bezpieczeństwa lub inne problemy z krajem przyjmującym. Petya Raykovska, która pomagała w organizacji zeszłorocznego WordCamp Europe w Wiedniu, powiedziała, że ​​Pakistan był krajem, z którego najwięcej osób odmówiło wiz. W tym roku widziała już, jak kilku członkom zespołu współpracowników Polyglotów odmówiono wiz na szczyt społeczności.

„Zarówno zespoły WCEU, jak i WCUS robią wszystko, aby pomóc ludziom dostać się do obozu” – powiedziała Raykovska. „Zespół WCEU robił to od lat, pisząc zaproszenia w formatach wymaganych przez ambasady dla każdego z różnych krajów”.

Niestety, litery nie zawsze wywierają wystarczający wpływ. Chirag Patel, główny współpracownik i redaktor tłumaczenia gudżarati, nie otrzymał wizy z Indii. Wyraził rozczarowanie i powiedział, że nienawidzi procesu wizowego.

„Jestem wolontariuszem i również zostałem wybrany na szczyt WCEU, ale nie mogę uzyskać wizy” – powiedział Patel. „To takie frustrujące”.

Patel ponownie składa wniosek z nowym zaproszeniem i danymi kontaktowymi WordCamp, ale nie może zorganizować podróży, dopóki nie zostanie zatwierdzony. Spowodowało to znacznie wyższy koszt podróży. Patel powiedział, że gdyby nie wspierająca go firma, nie byłoby go stać na wzrost kosztów.

Andrey Savchenko, współtwórca WordPressa mieszkający na Ukrainie, nie jest obcy odmowie wizy, ale ma szczęście, że ma pięcioletnią wizę do obszaru Shengen, aby wziąć udział w WCEU w tym roku. Kiedy uczestniczył w WCEU w Sewilli w 2015 roku, jego zaproszenie od organizatorów zaginęło dwukrotnie w poczcie, a wizę otrzymał zaledwie pięć dni przed imprezą.

„To dodało około 400 dolarów do kosztów moich lotów” – powiedział Savchenko. „Ponadto ze względu na wizę krótkoterminową nie mogłem nawet polecieć do domu z Sewilli. Musiałem jechać pociągiem do Madrytu i stamtąd lecieć, aby wyjechać z kraju, zanim moja wiza wygaśnie dzień po WordCamp”.

Sawczenko odmówiono wizy do USA na pierwszy szczyt społeczności w 2012 roku. Wywiad opisał w poście zatytułowanym „Świat z granicami”:

Moja cienka teczka pozostaje przez to wszystko zamknięta. Mój dom, jedyne miejsce na świecie, na którym bardzo mi zależy, jest niczym. Moje oszczędności, które podsycają nikłą nadzieję, że pewnego dnia będę mógł żyć inaczej niż od wypłaty do wypłaty, nie budzą zainteresowania – wszystkie są jednorazowe i bezsensowne na ich skalę w obliczu szansy na „ucieczkę” do ich kraju .

Odbieram paszport i szablonowy list z odpowiedzią z grubego stosu wydruków. Dokładnie wyjaśnia, że ​​nie udało mi się pokazać znacznych załączników i dlatego domyślnie jestem winny próbie wkradnięcia się do Stanów Zjednoczonych i pozostania w nich nielegalnie. Czuję się dziwnie bezsilny – żadnych luk do znalezienia, żadnej dźwigni do zastosowania, żadnej pomocy, o którą można by wezwać, żadnego dowodu, który ma znaczenie.

Spędzają dziesięć minut swojego czasu (podzielone równo między ochronę, pobieranie moich odcisków palców i samo przesłuchanie), za które pobierają 170 dolarów. Następnego wieczoru spędzam znacznie dłużej na Twitterze, mówiąc wielu ludziom, że ich nie spotkam i akceptując ich gorzkie rozczarowanie.

Główny organizator, Paolo Belcastro, powiedział, że zespół otrzymał około 60 próśb o listy z zaproszeniami, co stanowi około 2% oczekiwanych uczestników. Chociaż do tej pory wydarzyło się tylko kilka przypadków odmowy wydania wizy, wiele z nich musi jeszcze przeprowadzić wywiad. Belcastro powiedział, że zespół napisał list na podstawie opinii kilku osób, podczas gdy wciąż mają szansę im pomóc.

„Myślę, że najgorsze w [procesie rozmowy kwalifikacyjnej] jest to, jak bardzo czujesz się bezradny” – powiedział Savchenko. „Ktoś może wydać osąd o tobie jako osobie i zapłacisz za to, że zostaniesz nazwany niegodnym zaufania i niemile widzianym”.

Dla uczestników WordCamp, którzy nigdy nie musieli przeskakiwać przez obręcze wniosku wizowego, ważne jest, aby pamiętać, że podczas wydarzeń organizowanych w głównych amerykańskich lub europejskich miastach zawsze będzie brakować twarzy wartościowych współpracowników, którzy nie byli w stanie uzyskać wizy. Sytuacje takie jak te podkreślają fakt, że wirtualne wydarzenia online, choć pozbawione wielu emocji i połączenia międzyludzkiego, są zdecydowanie najbardziej wszechstronnym sposobem gromadzenia i przekazywania informacji.

Organizatorzy WCEU powiedzieli, że mają nadzieję, że prezydent Francji może pomóc „odblokować sytuację” dla pozostałych uczestników, którzy wciąż przechodzą proces ubiegania się o wizę. Belcastro powiedział, że szanse na przeczytanie listu otwartego przez każdego, kto może coś zmienić, są niewielkie, zwłaszcza że francuski rząd przeszedł w zeszłym tygodniu poważną zmianę.

„Ważne jest, aby pamiętać, że nie chcemy prosić o żadne specjalne traktowanie” – powiedział Belcastro. „Nie chodzi o proszenie o automatyczne zatwierdzanie wiz dla naszych uczestników, ponieważ istnieje wiele innych kryteriów, które całkowicie szanujemy.

„Chcemy podkreślić, że wartości konferencji nie można zmierzyć ceną biletu wstępu – w ten sam sposób wartości WordPressa nie można zmierzyć ceną”.