Zespół Gutenberga zajmuje się problemami dotyczącymi ułatwień dostępu, podkreśla narzędzia i funkcje, które przewyższają klasyczny edytor
Opublikowany: 2018-10-19Zespół Gutenberga oficjalnie odpowiedział na ostatnie obawy dotyczące dostępności nowego edytora. Matias Ventura, kierownik techniczny projektu, opublikował post z przykładami wysiłków zespołu na rzecz dostępności, z których wiele może nie być łatwych do odkrycia. Należą do nich takie funkcje, jak skróty klawiaturowe, polecenia i wstawianie ukośnika, tryb wysokiego kontrastu oraz mechanizmy poruszania się po regionach i blokach za pomocą klawiatury.

Ventura podkreśliła funkcję komunikatów dźwiękowych, która działa z czytnikami ekranu i opublikowała demonstrację w pełni zautomatyzowanych testów end-to-end. Umożliwia współtwórcom testowanie sekwencji operacji za pomocą klawiatury (bez użycia myszy). Zidentyfikował również kilka poprawek, które pojawią się w następnych wydaniach, w tym ulepszenia ułatwień dostępu w funkcjach selektora dat i kolorów, nawigacja po blokach i lepsze zarządzanie fokusem.
„Dużo pracy i wysiłku włożono w budowanie mechanizmów niezbędnych, aby edytor był dostępny dla szerokiej bazy użytkowników” – powiedział Ventura. „Na przykład w tej chwili jest całkowicie możliwe odtworzenie„ postu demonstracyjnego ”, który jest dostarczany z wtyczką Gutenberg za pomocą klawiatury. Pod wieloma względami te narzędzia są lepsze i bardziej wyrafinowane niż to, co oferujemy w obecnym edytorze”.
Chociaż do tej pory zamknięto 270 biletów przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych, Ventura przyznała, że pozostało jeszcze ponad 90 biletów. „Celem jest, aby to doświadczenie było jak najbardziej płynne dla wszystkich użytkowników” – powiedział.
Wczesne reakcje na post nie kwestionują, że prace nad dostępnością zostały wykonane, ale obawy dotyczące ogólnej złożoności Gutenberga pozostają. Naprawienie tego może nie być tak proste, jak kierowanie na pojedyncze interakcje w edytorze.
„Musimy nadal rozwijać ścisłe pętle informacji zwrotnych z różnymi użytkownikami wchodzącymi w interakcje za pośrednictwem preferowanych narzędzi, aby upewnić się, że to, co tworzymy, odpowiada ich doświadczeniom” – powiedział Ventura. W trakcie procesu budowania i testowania Gutenberga, współtwórcy odwoływali się do „krótkich pętli informacji zwrotnych”, terminu zwinnego procesu, który wydaje się pojawiać w tych rozmowach.
Jednak wydaje się, że częste wbudowane punkty kontrolne nie zaspokajały dobrze potrzeb związanych z dostępnością, ponieważ zespół ds. dostępności był przekonany, że ich wkład znacznie wcześniej w procesie projektowania przyniósłby większą różnicę na dalszych etapach.
„Błagaliśmy o pomoc programistyczną React skoncentrowaną na dostępności od samego początku” – powiedział specjalista ds. dostępności Joe Dolson we wpisie dotyczącym tego, co uważa za powszechne mity na temat dostępności Gutenberga. „Nikt z nas nie był już skoncentrowany na JavaScript, nie mówiąc już o Reactach, i z ograniczonym czasem (rozprzestrzenianie się w Gutenbergu, reszcie WordPressa, wszystkich witrynach WordPressa i problemach tematycznych), udało się nadążyć za karkołomnym tempo rozwoju nigdy nie było możliwe”.
Główny współpracownik WordPressa, John James Jacoby, skomentował post Ventury, zwracając uwagę na złożoność interfejsu dla wszystkich użytkowników, w tym tych z potrzebami dostępności i bez nich.
„Obawiam się, że wiele z powyższych rzeczy tak naprawdę nie poprawia dostępności w szerszym sensie” – powiedział Jacoby. „Zamiast tego komplikują złożony interfejs użytkownika, zaśmiecając krajobraz ukrytymi skrótami klawiszowymi, które prawdopodobnie nie będą wykrywane przez osoby o regularnej budowie ciała, nie mówiąc już o tych, którym brakuje zręczności w dłoniach, palcach lub oczach, aby znaleźć/zrozumieć/nawigować /Ciesz się nimi.

„Są to użytkownicy, którzy wymagają semantycznie prostszej aplikacji do wykonywania swoich zadań. Chociaż są przyzwyczajeni do szybkiego poruszania się po bezużytecznej, pomieszanej zupie, która pochodzi z tworzenia stron internetowych jako całości, nie pomaga dodawanie dodatkowych podejść „zorientowanych na dostępność” – powinniśmy najpierw udostępnić istniejące podejścia i dodawanie nowych podejść później.”
Dolson powtarza ten sentyment w swoim ostatnim poście. „Gdzie Gutenberg upada, dotyczy ogólnego wykorzystania systemu” – powiedział. „Chociaż większość indywidualnych interakcji jest obsługiwana skutecznie, ogólna złożoność systemu tworzy ogromną barierę dla użytkowników, jeśli są zależni od klawiatury lub korzystają z czytnika ekranu”.
Społeczność opowiadała się za niezliczoną ilością różnych potrzeb i życzeń w trakcie rozwoju Gutenberga, ale każdy interfejs stworzony dla milionów ludzi, którym ma służyć WordPress, będzie nieuchronnie musiał zawierać pewne kompromisy. Matt Mullenweg jako kierownik projektu odpowiedział na opinie dotyczące złożoności z jego perspektywy:
„Uważamy, że obecny interfejs mógłby być o wiele bardziej usprawniony, ale zrezygnowaliśmy z wielu alternatywnych podejść, które chcieliśmy zastosować, w oparciu o informacje zwrotne dotyczące ułatwień dostępu i starając się mieć jeden interfejs, który obsługuje wszystkie typy użytkowników” powiedział Mullenweg. „Gdybyśmy się rozgałęzili, byłaby to inna dyskusja i prawdopodobnie lepiej służyłaby wielu odbiorcom. Jest jednak dużo FUD, tj. będzie to nielegalne w UE”.
Post Ventura jest ściśle skoncentrowany na istniejących funkcjach dostępności Gutenberga i nie wspomina o audycie, który zostałby zmierzony, gdyby spełniał własne standardy dostępności określone przez WordPressa. Standardy te wymagają, aby cały nowy lub zaktualizowany kod wydany w WordPressie był zgodny z wytycznymi WCAG 2.0 na poziomie AA. Bez zbadania, w jaki sposób produkt spełnia te standardy, większość dyskusji toczy się wokół subiektywnych opinii na temat złożoności. Trudno jest określić ilościowo kwestie takie jak przeciążenie poznawcze.
„Jest całkowicie możliwe, że Gutenberg zbliży się o włos od przejścia WCAG (Wytyczne dotyczące dostępności treści internetowych) 2.0 na poziomie AA w momencie wydania, ale nadal będzie niedostępny” – powiedział Dolson. „Dzieje się tak, ponieważ mikrointerakcje są dobrze zarządzane, ale makrointerakcje nie. Jest to wada używania WCAG 2.0 jako standardu; nie rozwiązuje skutecznie problemów na dużą skalę. Obciążenie poznawcze nieodłącznie związane z obecnymi wymaganiami nawigacyjnymi w zakresie technologii wspomagających jest przytłaczające, a to jest problem z dostępnością – po prostu nie jest skutecznie odzwierciedlony w naszych obecnych wymaganiach dotyczących standardów”.
Jednym z mitów, które rozwiał post Dolsona, jest to, że zespół Gutenberga nie dba o dostępność. Post Ventury zwraca uwagę na to, co uważa za „znaczną ilość narzędzi i funkcji związanych z dostępnością” w Gutenbergu, które przewyższają te z Edytora klasycznego. Zespół ciężko pracował, aby rozwiązać problemy z dostępnością, ale potrzebuje lepszej komunikacji między zespołami, aby nadal służyć szerszej społeczności użytkowników WordPressa z potrzebami w zakresie ułatwień dostępu.
„Wystąpiło wiele problemów, których można było uniknąć, gdyby programista React był dostępny do pomocy w poświęceniu znacznej ilości czasu wcześniej niż 6 tygodni przed proponowanym wydaniem; ale były to problemy wynikające z ignorancji, a nie braku współczucia” – powiedział Dolson.
„Nie wiem, co Gutenberg będzie w momencie premiery. Jednak zespół ds. dostępności i zespół Gutenberga ciężko pracują, aby spróbować znaleźć najlepsze możliwe rozwiązania”.
