Czy WordPress powinien zapewniać interfejs API dla zewnętrznych redaktorów?

Opublikowany: 2020-05-23

Wyobraź sobie przyszłość, w której logujesz się do administratora swojej witryny. Idziesz do redakcji. Ten konkretny edytor ma wszystkie narzędzia i funkcje, dzięki którym możesz wydajniej tworzyć dowolne treści, które pokażesz światu. Natychmiast zaczynasz stukać w klawisze lub przeciągać myszą po ekranie, zadowolony z tego, co oferuje oprogramowanie, którego używasz.

Dziś ten edytor może być domyślnym edytorem bloków dla WordPressa. Niektórzy mogą używać wtyczki Classic Editor, aby uzyskać znajome doświadczenie pisania. Inni będą tworzyć piękne układy za pomocą kreatora stron Elementor.

Od tego tygodnia ludzie czują się jak w domu dzięki Iceberg, interfejsowi opartemu na edytorze bloków dla osób, które wolą minimalistyczne środowisko i kochają Markdown.

Niektórzy blogerzy publikują e-maile. Inni używają aplikacji z telefonu. Cała klasa ludzi pracuje w zewnętrznych edytorach offline, takich jak Microsoft Word, Atom i zwykły Notatnik.

Jeśli jest jedna rzecz, z której zdałem sobie sprawę przez lata, to to, że środowiska montażowe są tak różnorodne, jak ludzie, którzy z nich korzystają. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania. Doświadczenie, którego szukam, niekoniecznie jest tym, czego potrzebujesz.

Mając swobodę wyboru, większość ludzi przestawiałaby swoje biurko, używała innego notatnika i wybierała inne przybory do pisania niż ich sąsiad. Nawet jeśli zaczynamy od tych samych narzędzi, w końcu wprowadzamy poprawki, aby dostosować się do naszych osobistych upodobań.

Przez większość swojej historii WordPress miał jeden edytor, który udostępniali jego użytkownicy. Z biegiem czasu to się zmieniło — nawet dodanie TinyMCE było kiedyś kontrowersyjne. Jednak domyślny edytor nigdy nie był wystarczający dla każdego użytkownika. Osobiście nie podobało mi się klasyczne edytowanie. Doprowadziło mnie to do pisania w różnych edytorach Markdown przez lata, aby uzyskać wydajność i prawdziwie wolne od rozpraszania wrażenia. Doprowadziło to również do tego, że programiści podjęli wyzwanie stworzenia alternatywnych doświadczeń dla dużej grupy użytkowników końcowych.

O ile wiele osób uwielbia klasyczny edytor WordPressa, dla wielu był to ból. W przeciwnym razie wszystkie narzędzia, które pojawiły się przez lata, byłyby niepotrzebne.

W podobny sposób edytor bloków jest często doświadczeniem typu „kochaj lub nienawidzę”. Jest to idealne środowisko do edycji dla wielu użytkowników. Dla innych jest to w najlepszym razie przeszkoda. W najgorszym razie warta jest moczenia w benzynie i księgi zapałek.

Obietnicą WordPressa jest zapewnienie możliwości edycji, które pozwoli ludziom ze wszystkich środowisk publikować swoje treści w Internecie. Obietnicą jest uczynienie tego doświadczenia tak bezbolesnym, jak to tylko możliwe, i kontynuowanie iteracji w kierunku tego nieosiągalnego, ale wartego zachodu celu, jakim jest doskonalenie procesu publikowania.

WordPress — jakakolwiek platforma wydawnicza w tym zakresie — jest tak dobry, jak jego edytor.

To jest kłopot. Nie ma możliwości stworzenia idealnego edytora dla wszystkich ludzi.

Jaki jest następny ruch?

Rejestr redaktorów i API

W komentarzu redaktora The Tavern's Iceberg Phil Johnston zaproponował rozwiązanie dla WordPressa w przyszłości. „Po pojawieniu się wszystkich niesamowitych doświadczeń wydawniczych, zastanawiam się, czy nadszedł czas, aby WP zawrzeć koncepcję „redaktorów””, napisał. „Jak oficjalny rejestr zainstalowanych redaktorów”.

Później stworzył żądanie funkcji, które wymagało interfejsu API, który ułatwiłby autorom wtyczek tworzenie nowych doświadczeń edycyjnych w oparciu o WordPress. Propozycja jest wysokopoziomowym pomysłem na temat tego, w jaki sposób ekran edycji może umożliwić użytkownikom wybór preferowanego edytora.

Potencjalnie użytkownicy mogą instalować i korzystać z różnych edytorów, w zależności od rodzaju tworzonej treści. Użytkownik może chcieć czegoś podobnego do edytora Markdown dla postów na blogu, ale przełącz się na narzędzie do tworzenia stron dla stron swojej witryny. Wtyczki eCommerce mogą mieć niestandardowe interfejsy edycji, które są idealne dla właścicieli sklepów. Ostatecznie możliwości są nieograniczone. Ale wszystko zaczyna się na poziomie WordPressa.

Pomysł nie polega na porzuceniu domyślnego edytora WordPressa. Chodzi o stworzenie elastycznego frameworka dla twórców wtyczek, aby zaspokoić potrzeby większej liczby użytkowników. Dodatkowe metody edycji treści sprawiłyby, że WordPress byłby silniejszym CMS, przyciągając użytkowników, którzy w innym przypadku woleliby inne doświadczenia, niezależnie od typu tworzonej witryny.

Można to zrobić teraz. Co jednak może zrobić WordPress, aby usprawnić ten proces dla programistów?

Jeffrey Carandang, współtwórca Iceberg, uważa, że ​​rdzeń może otworzyć przestrzeń edycyjną na więcej rozwiązań innych firm. „Stworzenie własnego trybu edytora było wyzwaniem, ale ogólnie bardzo ekscytującym doświadczeniem” – powiedział. „Gutenberg wciąż nie jest rozszerzalny w porównaniu z innymi częściami WordPressa, ale udało nam się zhakować niektóre obszary, które musiały działać”.

Carandang zidentyfikował kilka przeszkód, które jego zespół musiał pokonać podczas tworzenia edytora Iceberg:

  • Ograniczone haki i filtry poza programowaniem bloków, takie jak górne i dolne obszary edytora i opakowania.
  • Niewielkie lub żadne opcje usuwania komponentów edytora, polegające na hackach CSS, aby je ukryć.
  • Zależność głównego redaktora od localStorage .

Oprócz podstawowych problemów, jego zespół musiał opracować wiele wersji edytora bloków, aby zapewnić użytkownikom bezproblemową obsługę. Mimo problemów wciąż wierzy w przyszłość, w której projekt edytora bloków może otworzyć „potencjalne innowacje” w przestrzeni.


Dziś piszę ten post w edytorze Markdown offline. Skopiuję i wkleję moją drugą lub trzecią wersję roboczą do edytora bloków, który świetnie sprawdza się w konwersji Markdown na bloki, przed ostateczną edycją. W inne dni pracuję bezpośrednio w WordPressie, w zależności od nastroju. Jednak moje ulubione doświadczenie pisania jest tak proste, jak to tylko możliwe i często zdarza się w Atom. Do tego jestem przyzwyczajony.

Zastanawiam się, czy kiedyś pojawi się edytor, który nawróci mnie na pisanie na pełny etat z poziomu WordPressa. Z niecierpliwością czekam na twórców wtyczek, którzy podejmą próbę. Mam nadzieję, że WordPress kultywuje te idee, nie stając na przeszkodzie.